A więc zaczynam... Mimo, że nie powinno
zaczynać się zdania od „więc“, to bardzo ważny moment. Zbierałam się do tego
kilka lat, bo wciąż nie mogłam uwierzyć, że ktoś może chcieć czytać to co
napiszę. Ale Przyjaciółka powiedziała, żeby pisać. Może dlatego, że ciągle
gadam …
Od dwóch lat borykam się
z depresją. Kiedy byłam w jej epicentrum, nie zdawałam sobie sprawy, że to
„to“. Miałam na głowie ważniejsze sprawy i wydawało mi się, że to co przeżywam,
to po prostu wynik stresu. No i był. Teraz już nie mam tych drastycznych
objawów, ale co jakiś czas wraca takie załamanie i wówczas nazywam to uczucie
„Depresją bez stanika“. Wiem, że dużo kobiet, i być może nie tylko, ale
mężczyźni staników nie noszą, zmaga się z depresją i jestem pewna, że
wiedzą o co mi chodzi. To taki moment, kiedy nie masz ochoty wstać
z łóżka, ani się ubierać. Mnie zawsze motywują moje dzieci, które niczym
nie zasłużyły sobie na sfrustrowaną i nieogarniętą matkę. Wstaję więc i ubieram
się, ale nie mam ochoty ubierać stanika, czegoś ładnego, butów na obcasie.
Wszystko mi zwisa, biust też. Dresy i bluza to schronienie. Ale trzeba iść do
pracy, więc odpada. Ładuję więc cyce w stanior, dresy odkładam, ale odbijam
sobie na butach (trampki albo adiki). Mogę posmęcić albo popłakać w samochodzie,
ale potem staram się nie obciążać innych. Nikt nie jest winien, że chwilami
świat jest szmatławy, a ja sobie z nim nie radzę. Co więcej, mam
szczęście, bo kiedy zrobiła się pustka obok mnie, okazało się, że są inni
ludzie, którzy się o mnie martwią i troszczą. Jak się tylko chce, można czerpać
z tego co dają i mieć siłę do pokonywania rozgoryczenia i smutku. Brzmi
banalnie, ale to przetestowałam na sobie. Niesprawiedliwe byłoby gdyby tą dobrą
energię zmarnować. Nie bylibyśmy warci pomocy. Ja dzięki Nim odstawiłam leki i
potrafię rozpoznać kryzys, a nawet go pokonać. Nie zawsze sama, ale udaje się.
Więc cyce w staniory! Mi udało dziś kolejny
raz! i nawet zaczęłam ćwiczyć i pisać. Powrót do życia objawił się również
gotowaniem, obiadek na dziś i jutro, ratutuj a la ja J dzięki wszyscy, którzy
wiecie, że to o was i ci, którzy nie macie o tym pojęcia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz